RYKI AFRYKI! Emocjonująca gra karciana!

Mieliście już okazję zagrać w grę Ryki Afryki? Jeżeli nie… a lubicie gry karciane, to koniecznie musicie to nadrobić.

(A jeżeli lubicie blefować… [kto nie lubi?]… to już musi have)

To zdecydowanie jedna z najlepszych gier, z nowości, w jakie ostatnimi czasy graliśmy.

Ma proste zasady, do wytłumaczenia w dwie minutki, ale dale możliwości główkowania, próbowania różnych taktyk (które mimo dobrze wyglądających w naszej głowie, nie zawsze okazują się skuteczne ;)) Nie jest wcale tak łatwo wygrać, ponieważ na wygraną składają się różne czynniki zależne od innych graczy.

Do tego strona graficzna – to ogromny plus i zaleta tej gry. Ilustracje są szczegółowe, dopracowane, takie małe dzieła sztuki, gra sama zachęca, żeby po nią sięgnąć.

Ryki Afryki to trzecia gra zwierzęcej serii wydawnictwa Muduko, której wyszły gry takie jak „Spór o Bór” i „W Pył Zwrot”

Ale do sedna…

Liczba graczy: 3-5

Średni czas rozgrywki: 25-30 minut

Wiek: 8+

Gra składa się z 30 kart zwierząt, na każdej karcie mamy liczbę przypisanych punktów, od 0 do 5 a każdej wartości przypisany jest zwierzak w zupełnie innym stroju. Im wyższa wartość tym strój jest bogatszy. Co dodaje grze kolejnego plusa za klimatyczną stronę wizualną.

Żetonów zwierząt oraz notesik do zapisywania punktów.

O co chodzi w grze…

Na początku gry każdy z graczy otrzymuje karty zwierząt „na rękę”, część kart odrzucamy bez podglądania do pudełka, w zależności od ilości graczy. Każdy zna więc wartości swoich kart przez całą rozgrywkę. I musi dobrze rozplanować kolejność dokładania kart. Dzięki temu, że znamy nasze wartości to możemy również próbować oszacować i rozgryźć jakie wartości kart mają pozostali gracze.

W każdej turze gracz zagrywa z ręki, jedną wybraną przez siebie kartę na wspólny obszar gry, zagrane karty leżą na stole, w kolumnach, podzielone na gatunki. Kładziemy gatunek na gatunek, czyli np. lew na lwy, słoń na słonie itd. Karty kładziemy jedna na drugiej tak, żeby było widać wartości kart leżących pod spodem. W turze gracza dobieramy także dowolny, wybrany przez siebie żeton. Żetony punktują na koniec gry. Ich wartość wynosi tyle co wartość ostatniej karty położonej w danej kolumnie zwierząt.

Gra kończy się w momencie gdy ktoś dołoży szóstą kartę do którejś z kolumn zwierząt. W trakcie gry nie wiemy, które zwierzaki zostały odrzucone do pudełka, więc nie mamy pewności, które zwierzęta mają pozostali gracze. Co dodaje adrenaliny i niepewności w trakcie gry.

Gra ma bardzo proste zasady, ale zapewnia naprawdę sporo emocji w trakcie rozgrywki. Rozgrywka często bywała zaskakująca a jej przebieg nagle się odwracał i mimo, że wydawało się, że ktoś ma właśnie dużo punktów, to po chwili mogło to się zupełnie odwrócić. Gra daje ciekawe możliwości interakcji i blefowania. Musimy obserwować zagrywki pozostałych graczy, co nie jest wcale takie proste, żeby rozgryźć plan innych, nie wiedząc jakie mają wartości kart i zwierzęta.

Reiner Knizia na pudełku zobowiązuje, my zdecydowanie lubimy większość jego propozycji planszówkowych. Proste zasady i możliwości ciekawej rozgrywki to jest coś co zdecydowanie wyróżnia gry autorstwa Knizi.

Jedną z największych zalet gry są jej proste zasady, a kolejną emocje jakie dostarcza rozgrywka oraz mechanika gry. Gra ma duże szanse spodobać się zarówno tym, którzy na co dzień nie grają w gry planszowe, ale również wymagającym graczom, jako lekka odskocznia od ciężkich mózgożerców.

A to jak często w ostatnim czasie gra trafia na nasze klubowe i prywatne stoły to najlepsza recenzja gry! My zdecydowanie polecamy! Myślę, że długo będzie nas jeszcze zachwycać i nie znudzi się szybko.

Dziękujemy Muduko za możliwość testowania gry! A wszystkich chętnych zapraszamy do rozgrywek w klubie!

Zapraszamy na nasz urywek rozgrywki:

@klub.skama

Świetna gra wydawnictwa @muduko ! Proste zasady do wytłumaczenia w 2 minutki! A rozgrywka interesująca dla graczy w każdym wieku! I młodych i starych! Można pokminić i wcale nie jest tak łatwo zdobyć punkty tak jak by się chciało. Trzeba bacznie obserwować pozostałych graczy i karty leżące na stole. #rykiafryki #polecamy #swietnagra #karcianka #gryplanszowe #boardgames #grybezpradu #muduko

♬ Footloose – Kenny Loggins

IV Otwarte Mistrzostwa Polski w Molkky za nami!

Wyjątkowy weekend w Suszu!
Tegoroczne IV Otwarte Mistrzostwa Polski w Mölkky, w Suszu organizował Suski Ośrodek Kultury oraz Polska Federacja Mölkky przy wsparciu wydawcy – Tactic. To było najważniejsze wydarzenie dla wszystkich zainteresowanych. Walka o podium już od pierwszych rzutów była na bardzo wysokim poziomie. Kręgle fińskie, w tym właśnie Mölkky cieszą się coraz większym entuzjazmem i zainteresowaniem. Jest to dyscyplina międzypokoleniowa, w której to nie wiek, ale umiejętności, pasja, treningi i wytrwałość są najważniejsze. Tegoroczne mistrzostwa podzielone zostały na dwa dni – mistrzostwa indywidualne oraz drużynowe. W kręglach fińskich zawodnicy rzucają zbijakiem z określonej odległości, do drewnianych kręgli, które na początku ustawione są w układzie blisko siebie. Następnie zostają rozbijane i ustawiane, tam, gdzie upadną. Punkty zdobywa się za ilość przewróconych kręgli lub w przypadku przewrócenia pojedynczego liczy się wartość danego kręgla. Boiska mają określoną wielkość i wyznaczone pole rzutu, a cała rozgrywka toczy się przeważnie na trawie. Sama dyscyplina wywodzi się z Finlandii i w krajach skandynawskich jest bardzo popularna. Odbywają się także Mistrzostwa Świata i Europy, w których zawodnicy z polski wielokrotnie utrzymują się na podium. 
W sobotnich rozgrywkach udział wzięło ok 112 osób. Mistrzem Polski został Rafał Wesołowski (Stowarzyszenie Mölkky Dwunastka) 
Drugie miejsce zajął Karol Henclik-Konkolewski (ZaGRYFka Mölkky Tczew)
Trzecie miejsce Krzysztof Mocha (A.K.F. Silesia), który w meczu o brąz pokonał Rafała Ściepuro (ZaGRYFka) Czwarte miejsce zajął Rafał Ściepuro (ZaGRYFka Mölkky Tczew)
W sobotę odbyły się również zawody pocieszenia – turniej B, w którym 1 miejsce zajął Łukasz Szulc, 2 – Bartek Zając, 3 – Michał, a czwarte Kasia. 
W niedzielę o podium walczyły drużyny z całej polski, udział wzięło ponad 52 drużyny, ponad 100 zawodników, którzy mimo niesprzyjającej pogody i deszczu, nie poddawali się i wytrwale walczyli o zaszczytne pierwsze miejsce. 
Drużynowymi Mistrzami Polski w Mölkky zostali Krzysztof Mocha (A.K.F. Silesia) i Henryk Stokłosa (jako drużyna KUBI Sport) 
Krzysztof i Henryk w deszczowym finale pokonali 3:1 drużynę WOJSKO (Puszczyki Mölkky Puszczykowo) w składzie Miron Skołuda, Piotr Michałowski. Trzecie miejsce wywalczyli przedstawiciele KF Format Sztum – Paweł Golczewski i Michał Gutowski (drużyna TK Format Molkky Sztum, którzy w meczu o 3. miejsce pokonali Kubi Sport Timbers Bojanowo, czyli Huberta Pyzikiewicza i Krzysztofa Stachowiaka.
Przez cały weekend nie zabrakło również atrakcji dodatkowych. Dostępny był games room, strefa gier plenerowych, w sobotni wieczór odbył się koncert zespołu Shantaż, a niedzielę rozpoczął pokaz Iluzji. 
Całe wydarzenie nie udałoby się, gdyby nie ogromne wsparcie wolontariuszy, którzy dodatkowo zapewniali miła i przyjazną atmosferę podczas mistrzostw! Oni również są zwycięzcami tegorocznych Mistrzostw! 
Serdeczne gratulacje dla zwycięzców oraz wszystkich uczestników!

Weekend z Rummikub / Mistrzostwa Polski Północnej w Rummikub

Wyjątkowy czas, w wyjątkowym miejscu z wyjątkowymi ludźmi, czyli WEEKEND Z RUMMIKUB

Pięknie dziękujemy wszystkim za udział w ZLOCIE FANÓW GRY RUMMIKUB!!! Wspólnie stworzyliśmy wyjątkowe wydarzenie!!!

Dziękujmy naszym sponsorom za wsparcie:
👉TM Toys
👉Gmina Susz
👉Suski Ośrodek Kultury
👉Świat Zabawek
👉Lazer Sport Polska
👉ALEplanszowki.pl
👉Pionkolandia

W zlocie uczestniczyło ponad 110 osób. 

Kroniki Zamku Avel – Mega Gra Przygodowa!

Jeżeli macie w domu miłośników przygód i gier to mamy dziś propozycję idealną!

Kroniki Zamku Avel to gra, w którą można zagrać nawet samemu! Co jest super opcją, maksymalnie w 4 graczy. Gra zalecana jest od wieku 8 lat, wiek raczej jest dobrze wstrzelony, ciut młodsze, ograne dzieci mogą spróbować, ale jeszcze nie koniecznie będą do końca taktycznie grać. Gra się ok 60-90 minut.

W grze wcielamy się w rolę bohatera lub bohaterki, którego postać możemy dowolnie spersonalizować. Co także jest super rozwiązaniem i pomaga fajnie wczuć się już od pierwszych momentów gry.

Wszystkie elementy gry są naprawdę solidnie wykonane. Gra jest zilustrowana w bardzo przyjemnym dla oka stylu i kolorystyce. Wszystko wydaje się być naprawdę dobrze przemyślane w każdym szczególe.

Na szczególną uwagę zasługuje to, że gra jest całkowicie polskich twórców

Autor: Przemek Wojtkowiak Ilustracje: Bartłomiej Kordowski Wydawca: Rebel

Przygotowanie do gry chwilkę trwa, ale nie jest bardzo uciążliwe ani trudne. Rozgrywka jest prosta i przyjemna a zasady bardzo proste do wytłumaczenia. Każda rozgrywka jest zupełnie inna i dynamiczna. Świetne w grze jest to, że jest ona kooperacyjna, dzięki czemu uczymy graczy współpracy a cała atmosfera przygody jest jeszcze ciekawsza. Gra jest dynamiczna przez co żaden z graczy nie nudzi się czekając na swoją kolej.

W dużym skrócie, kiedy już mamy gotowego swojego bohatera i przygotowaną grę do rozgrywki, rozpoczynamy akcje, do wyboru mamy kilka możliwości, możemy się poruszać, odkrywać nieodkryte miejsca, walczyć z potworami, lub wykonywać akcje, które są w danym miejscu na kaflach. Co rundę przesuwamy znacznik, który determinuje to co się wydarza – odzyskujemy serduszko lub pojawiają się potwory. Kiedy dochodzimy do dalszych etapów, mamy również dodatkowe ograniczenia, aż na końcu pojawia się Monstrum, którego musimy pokonać zanim potwory lub monstrum dostaną się do zamku.

Dużym plusem jest to, że przy grze świetnie będą bawili się gracze w różnym wieku, zarówno dorośli znajdą tu fan dla siebie, jak i młodsi gracze, dlatego gra sprawdzi się zarówno w różnym jak i mieszanym towarzystwie. Rozgrywka rozwija, daje niesamowitą satysfakcję i rozrywkę. Gra ma chyba wszystko co powinna mieć dobra gra.

I mimo, że stereotypowo pierwsi odbiorcy jacy przychodzą na myśl to chłopcy… dziewczynki świetnie się przy niej bawią! I bardzo się podoba.

My jesteśmy grą zachwyceni i zdecydowanie polecamy! Będzie to pewniak i strzał w 10!

Jedyne co byśmy dodali to jakieś fajnie przemyślane przechowywanie elementów gry, żeby się nie walały po pudełku a jednocześnie były łatwo dostępne przy wyciąganiu i segregowaniu. Ale to już takie szukanie dziury w całym 🙂

Świąteczne testowanie ostatnich nowości

udało nam się znaleźć chwilę, żeby ograć gry, które w ostatnim czasie trafiły do naszego klubu. Mamy dla Was dzis głównie propozycję dwóch rodzajów gier.

Gry z użyciem telefonu, jest to super propozycja gier interaktywnych, w której mamy większe możliwości, które daje nam aplikacja.

Do tego ogrywaliśmy dziś dwie gry przygodowe. Jest to świetna propozycja tematyczna, żeby zachęcić dzieciaki i młodzież do grania, ponieważ większość chętnie wczuwa się w bohaterów i przygody. Kroniki przygody wykorzystują aplikację co daje innowacyjną rozgrywkę. Pozwala to też usiąść do gry praktycznie bez czytania instrukcji.

Kolejną świetną propozycją jest Avel, jedna z najfajniejszych jak nie najfajniejsza naszym zdaniem familijna gra przygodowa. Każda rozgrywka jest zupełnie inna dzięki elementom gry. Świetna jest też możliwość zaprojektowania swojego bohatera i nadania mu imienia, pozwala to wczuć się jeszcze bardziej w atmosferę gry.